strasznie trudno Pani dogodzić. domaga się Pani fun’u.
Ja się staram, spełniam Pani życzenie, a Pani…,proszę nie żartować, niech mi Pani poda choć jeden powód przez który miałbym Panią znielubić.
A że fun?
Tu proszę o szczerość. Czy jest jeszcze ktoś, kto twórczość blogerską Pani Renaty traktuje poważnie?
Pani Agawo? No naprawdę...
Proszę prześledzić choćby dyskusję pod tym wpisem; link do pana Tarantuli – hi…hi… Kłamstwo! hi…hi, szmata!...szmata!...szmata!...uuuuhaha.
A tymi kwiatami, to uraziła mnie Pani do żywego, ja szczerze z całego serca, a Pani, ze nieopatrznie…niepięknie, oj niepięknie…
Pani Agawo droga,
strasznie trudno Pani dogodzić. domaga się Pani fun’u.
Ja się staram, spełniam Pani życzenie, a Pani…,proszę nie żartować, niech mi Pani poda choć jeden powód przez który miałbym Panią znielubić.
A że fun?
Tu proszę o szczerość. Czy jest jeszcze ktoś, kto twórczość blogerską Pani Renaty traktuje poważnie?
Pani Agawo? No naprawdę...
Proszę prześledzić choćby dyskusję pod tym wpisem; link do pana Tarantuli – hi…hi… Kłamstwo! hi…hi, szmata!...szmata!...szmata!...uuuuhaha.
A tymi kwiatami, to uraziła mnie Pani do żywego, ja szczerze z całego serca, a Pani, ze nieopatrznie…niepięknie, oj niepięknie…
Pozdrawiam serdecznie
yassa -- 14.03.2010 - 19:15