Pino,

Pino,

skoro cię to nic nie obchodzi, to skąd taka nerwowa reakcja? Skąd wyczytanie tam akurat tego, coś tu napisała w komentarzu?
O jakichś przygłupach z marginesu.
Oj, bo pomyślę, że coś u ciebie nietęgo z rozumieniem stosunkowo prostego słowa pisanego!
Na marginesie, super jest taka rozmowa- rzucasz tezę, że , że furda tam rodzina, bo śmieszność i ściema. Ja odbijam piłeczkę, że nie do końca, na co otrzymuję niezwykle merytoryczną odpowiedź, że chuj cie to obchodzi. To po co zagadujesz w ogole? Żeby sobie pić z dziobkow jak na jakimś Pudelku? “Ładnie się strzaskałam na solarce, krejzolki? Ślicznie, Pino, cudownie!”
O taką gadkę chodzi? To trzeba to sygnalizować. Nie wiem, może wklejać jakiegoś rozowego jednorożca, jako ilustrację do komentarzy niedyskutowalnych, pudelkowych?

Zdrowko!

P.S. za poczęstowanie chujem oczywiście dziękuję, poczułem się natychmiast jak u babci na świętach. Bardziej swojsko się nie da.


Nie ma ucieczki przed gębą, jak tylko w inną gębę* By: Gretchen (34 komentarzy) 2 marzec, 2010 - 02:21