Panie Jerzy
David Hilbert, znakomity matematyk, rzekł był ponoć: Każdy człowiek ma określony horyzont. Gdy ten się zwęża i staje się niekończenie mały, ogranicza się do punktu. Wówczas człowiek powiada: to jest mój punkt widzenia!
Czy Pański horyzont dotyczący okresu przed i po katastrofie Tutki skurczył się tak, że zdolny jest Pan widzieć jedynie L.K. i “meldowanie wykonania zadania” tylko w odniesieniu do jego osoby?
Właśnie dlatego pytam komu meldowano, bo to nie ja napisałem o tym, że pasażerowie tegoż samolotu są „sami sobie winni”. Zatem dobrze jest zaznaczyć komu i co meldowano, bo może się okazać, że akurat na pokładzie nie było tych, którym meldowano to, co Pani sugeruje.
Odnośnie Lecha Kaczyńskiego, to nadal uważam, że był kiepskim prezydentem, choć od czasu wyboru gajowego nie jest już najgorszym prezydentem.
Odnośnie zawężenia horyzontu do punktu widzenia, to cytat jest ładny i dość powszechny, więc pewnie jak każdy sukces ma licznych ojców. :)
Pani Anno!
Panie Jerzy
David Hilbert, znakomity matematyk, rzekł był ponoć:
Każdy człowiek ma określony horyzont. Gdy ten się zwęża i staje się niekończenie mały, ogranicza się do punktu. Wówczas człowiek powiada: to jest mój punkt widzenia!
Czy Pański horyzont dotyczący okresu przed i po katastrofie Tutki skurczył się tak, że zdolny jest Pan widzieć jedynie L.K. i “meldowanie wykonania zadania” tylko w odniesieniu do jego osoby?
Właśnie dlatego pytam komu meldowano, bo to nie ja napisałem o tym, że pasażerowie tegoż samolotu są „sami sobie winni”. Zatem dobrze jest zaznaczyć komu i co meldowano, bo może się okazać, że akurat na pokładzie nie było tych, którym meldowano to, co Pani sugeruje.
Odnośnie Lecha Kaczyńskiego, to nadal uważam, że był kiepskim prezydentem, choć od czasu wyboru gajowego nie jest już najgorszym prezydentem.
Odnośnie zawężenia horyzontu do punktu widzenia, to cytat jest ładny i dość powszechny, więc pewnie jak każdy sukces ma licznych ojców. :)
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 16.04.2013 - 07:32