chyba na Twojego posta mogę Ci napisać albo odpisać słowami psalmu:
Panie, moje serce się nie pyszni
i nie patrzą wyniośle moje oczy.
Nie dbam o rzeczy wielkie
ani o to, co przerasta me siły.
Lecz uspokoiłem i uciszyłem moją duszę;
jak dziecko na łonie swej matki,
jak ciche dziecko jest we mnie moja dusza”.
Izraelu, złóż nadzieję w Panu
Teraz i na wieki.
On chyba streszcza moja osobistą duchowość, integrującą i spinającą moją codzienność z chwilami modlitwy. Taka jest idea przewodnia.. . W codzienności się jakoś szlifuje pośród różnych ambicjonalnych jednak czasem wyskoków.
Pozdrawiam!
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Synergie
chyba na Twojego posta mogę Ci napisać albo odpisać słowami psalmu:
Panie, moje serce się nie pyszni
i nie patrzą wyniośle moje oczy.
Nie dbam o rzeczy wielkie
ani o to, co przerasta me siły.
Lecz uspokoiłem i uciszyłem moją duszę;
jak dziecko na łonie swej matki,
jak ciche dziecko jest we mnie moja dusza”.
Izraelu, złóż nadzieję w Panu
Teraz i na wieki.
On chyba streszcza moja osobistą duchowość, integrującą i spinającą moją codzienność z chwilami modlitwy. Taka jest idea przewodnia.. . W codzienności się jakoś szlifuje pośród różnych ambicjonalnych jednak czasem wyskoków.
Pozdrawiam!
************************
poldek34 -- 17.12.2009 - 00:41W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .