Nawet pomówienia panie yasso – mają swoje granice.
Pan kłamie. I robi to w poczuciu bezkarności. Bo widzi pan – akurat broniłam Pawła Paliwodę.
Bo kiedy odgrywane są gry strategiczne z udziałem Sakiewicza – których ofiarami padają ludzie – jedni , którzy nie dali się uzależnić – wywalani z pracy pod sfabrykowanymi dowodami. Inni pozyskiwani w poczuciu, że juz nigdzie indziej miejsca dla ich nie ma.
A o co chodzi? A jak zawsze. O pieniądze! O pieniądze Sakiewicza!
I PAN TO WIE
I usiłuje pan zakłamać sprawę do końca.
Pana opinie o mnie, malo mnie obchodzą. Ale proszę – nie kłam pan, bo PiNo ma wciąż zaufanie do pana inteligencji -, które ja już dawno straciłam.
Dość tego!
Nawet pomówienia panie yasso – mają swoje granice.
Pan kłamie. I robi to w poczuciu bezkarności. Bo widzi pan – akurat broniłam Pawła Paliwodę.
Bo kiedy odgrywane są gry strategiczne z udziałem Sakiewicza – których ofiarami padają ludzie – jedni , którzy nie dali się uzależnić – wywalani z pracy pod sfabrykowanymi dowodami. Inni pozyskiwani w poczuciu, że juz nigdzie indziej miejsca dla ich nie ma.
A o co chodzi? A jak zawsze. O pieniądze! O pieniądze Sakiewicza!
I PAN TO WIE
I usiłuje pan zakłamać sprawę do końca.
Pana opinie o mnie, malo mnie obchodzą. Ale proszę – nie kłam pan, bo PiNo ma wciąż zaufanie do pana inteligencji -, które ja już dawno straciłam.
RRK -- 12.02.2010 - 04:01