Wiem, że chrześcijanami byli ci Żydzi, którzy przyjęli chrzest, ale to nie zmienia faktu, że pierwszymi chrześcijanami byli właśnie oni.Nie da się zrozumieć chrześcijaństwa, bez znajomości jego korzeni, kontekstu w jakim się rodziło, tak sądzę.
Istotnie, smutne jest to, że to niezwykłe miejsce na ziemi jest nieustannym polem konfliktu i walki, lecz nie wiązałabym tego w żaden sposób z Jezusem…
Ciekawe co piszesz o tych porach wchodzenia, drzwiach i strefach. Strefy to jeszcze zauważyłam, ale wchodziłam kilka razy, z różnych stron i nikt mnie o nic nie pytał. Najciekawsze, najbardziej tajemnicze jest wejście od strony koptystów.
Obserwowałam nabożeństwo prawosławne przez chwilę. Robiłam zdjęcia. Nie miałam świadomości, że mogą być jakieś pory i spory – dowiedziałam się o tym później, co może potwierdzać myśl, że czasem lepiej nie wiedzieć to się nie ma ograniczeń.
Poldku
Wszystko przez kobiety? :)
Wiem, że chrześcijanami byli ci Żydzi, którzy przyjęli chrzest, ale to nie zmienia faktu, że pierwszymi chrześcijanami byli właśnie oni.Nie da się zrozumieć chrześcijaństwa, bez znajomości jego korzeni, kontekstu w jakim się rodziło, tak sądzę.
Istotnie, smutne jest to, że to niezwykłe miejsce na ziemi jest nieustannym polem konfliktu i walki, lecz nie wiązałabym tego w żaden sposób z Jezusem…
Ciekawe co piszesz o tych porach wchodzenia, drzwiach i strefach. Strefy to jeszcze zauważyłam, ale wchodziłam kilka razy, z różnych stron i nikt mnie o nic nie pytał. Najciekawsze, najbardziej tajemnicze jest wejście od strony koptystów.
Obserwowałam nabożeństwo prawosławne przez chwilę. Robiłam zdjęcia. Nie miałam świadomości, że mogą być jakieś pory i spory – dowiedziałam się o tym później, co może potwierdzać myśl, że czasem lepiej nie wiedzieć to się nie ma ograniczeń.
Pozdrowienia.
Gretchen -- 18.11.2009 - 15:15