ładnie napisane, acz dwie rzeczy oczywiście polemicznie potraktuję:)
Uważałbym z tą częścią “czuwam”, wydaje mi się, że w POlsce jest ona zbyt rozwinięta właśnie, zbyt dużo nieufnośc, zbyt dużo uprzedzeń, zbyt dużo n“czuwania” takie radykalnego.
jestem innego zdnia. Czuwania nigdy za wiele. Doświadczeń aż nazbyt.
tecumseh
Brak za to pozytywnego podejścia do innych i radości z wspólnego czynienia czegoś.
Od razu trzeba wietrzyć u innych, zło, ignorancję świadomą, złą wolę, manipulację itd
od razu nie ale po “owocach ich poznacie” Wspólne co? Co masz na myśli Drogi Grzesiu
czyny społeczne ;)
tecumseh
Zresztą socjologowie od dawna gadają, że poziom tzw. zaufania społec znego w Polsce jest strasznie niski.
którzy, jacy socjologowie?
Ci którym z danych wychodzi że niemowlak wypił tyle samo gorzały co moi ziomkowie,których widzę za oknem
Czy ci, którym wychodzi z uch zestawienia, że Ty drogi Grzesiu zarabiasz na czysto trzy tysiące z hakiem
tecumseh
I to jest problem, bo czekamy aż państwo za nas coś zrobi, bo przeciez podatki płacimy, a nie robimy sami tego, wspólnie.
jakie pastwo masz Grzesiu na myśli ?
To które okrada swych obywateli w myśl prawa ściągają należny haracz?
Wiesz zapewne,że obywatele tego niby państwa pracują ponad pół roku na rzecz tzw fiskusa – ja troszkę mnie, bom się wypisał z tego/państwa/ gdzie prawo to skorumpowany urzędas, polityk typu Palikot, czy innej maści ścierwo
tecumseh
A i co do końcówki, nie tylko wierność, ale i lojalność.
tutaj pełna zgoda. Acz też się zdarza człekowi tego niby państwa zbłądzić, prawda.
Ale wierność i zasady jak najbardziej
tecumseh
Nie wiem, ale moim zdaniem ważnym skłądnikiem patriotyzmu jest lojalność.
bez względu na to że jest mnóstwo rzeczy które nam się w ojczyźnie nie podobają, to nie zrzekamy się obywatelstwa i nie wyjeżdżamy, jak pewien sympatyczny showmen planował i ogłaszał, tylko trwamy na warcie:)
no właśnie. ale to zbyt proste. Ja nie dziwię się tym którzy opuścili kraj za chlebem (zdrajców pomijam) bo jaką przyszłość może mieć dajmy na to psycholog któremu pracy latami szuka pośredniak. Znasz statystyki bezrobotnych? Tragedia, tylko tyle
tecumseh
To tak jak z przyjaźnią, co trwa, możemy zostać zranieni, wiemy, że druga osoba ma mnóstwo wad, ale wiemy, że ta przyjaź jest wiele warta i jesteśmy lojalni.
Ja zresztą i w necie w sumie lojalny jestem, znaczy do miejsc się przywiązuję i trwam na tym TXT aż do zderzenia z ewentualną górą lodową:) i zatopienia.
Może to gupia jest taka lojalność i nieeleastyczność, ale mam tak w sumie.
Jak w jednej bitwie Dakotowie, zaplanowali, zdecydowali się wysłać pewien oddział wojsk przeciw Jankesom i przegrywać zaczęli, los bitwy na ich korzyść mogłaby odmienić decyzja wysłania innych wojsk, które niedaleko stały, ale oni nie zrobili tego, bo bitwa miała się konsekwentnie toczyć wg planu i tak jak zdecydowali.
Bitwę przegrali, kiedyś się strasznie wkurzałem na tę nieelastyczność jak o tym chyba w “Złocie gór czarnych” Szklarskich czytałem, teraz jakoś mi ta postawa imponuje w sumie
Sorry, że jak zwykl epopłynąłem nie na temat.
pzdr
pozwolisz że potem tutaj zajrzę. Teraz spróbuję coś zjeść jakieś późniejsze śniadanie połączę z obiado-kolacją. I jak siły pozwolą to przysiądę i skrobnę coś więcej ;)
Tym czasem
I pamiętajmy!
Ostatni gasi światło
_____________________________
wiedzieć rzecz ludzka, podobnie jak błądzić
nie wiedzieć też można, nic to złego
jednak tkwić w fałszywym przekonaniu jest błędem
Grzesiu, pozwól, że dziś ja sobie pozwolę. A co mi tam
ładnie napisane, acz dwie rzeczy oczywiście polemicznie potraktuję:)
Uważałbym z tą częścią “czuwam”, wydaje mi się, że w POlsce jest ona zbyt rozwinięta właśnie, zbyt dużo nieufnośc, zbyt dużo uprzedzeń, zbyt dużo n“czuwania” takie radykalnego.
jestem innego zdnia. Czuwania nigdy za wiele. Doświadczeń aż nazbyt.
Brak za to pozytywnego podejścia do innych i radości z wspólnego czynienia czegoś.
Od razu trzeba wietrzyć u innych, zło, ignorancję świadomą, złą wolę, manipulację itd
od razu nie ale po “owocach ich poznacie” Wspólne co? Co masz na myśli Drogi Grzesiu
czyny społeczne ;)
Zresztą socjologowie od dawna gadają, że poziom tzw. zaufania społec znego w Polsce jest strasznie niski.
którzy, jacy socjologowie?
Ci którym z danych wychodzi że niemowlak wypił tyle samo gorzały co moi ziomkowie,których widzę za oknem
Czy ci, którym wychodzi z uch zestawienia, że Ty drogi Grzesiu zarabiasz na czysto trzy tysiące z hakiem
I to jest problem, bo czekamy aż państwo za nas coś zrobi, bo przeciez podatki płacimy, a nie robimy sami tego, wspólnie.
jakie pastwo masz Grzesiu na myśli ?
To które okrada swych obywateli w myśl prawa ściągają należny haracz?
Wiesz zapewne,że obywatele tego niby państwa pracują ponad pół roku na rzecz tzw fiskusa – ja troszkę mnie, bom się wypisał z tego/państwa/ gdzie prawo to skorumpowany urzędas, polityk typu Palikot, czy innej maści ścierwo
A i co do końcówki, nie tylko wierność, ale i lojalność.
tutaj pełna zgoda. Acz też się zdarza człekowi tego niby państwa zbłądzić, prawda.
Ale wierność i zasady jak najbardziej
Nie wiem, ale moim zdaniem ważnym skłądnikiem patriotyzmu jest lojalność.
bez względu na to że jest mnóstwo rzeczy które nam się w ojczyźnie nie podobają, to nie zrzekamy się obywatelstwa i nie wyjeżdżamy, jak pewien sympatyczny showmen planował i ogłaszał, tylko trwamy na warcie:)
no właśnie. ale to zbyt proste. Ja nie dziwię się tym którzy opuścili kraj za chlebem (zdrajców pomijam) bo jaką przyszłość może mieć dajmy na to psycholog któremu pracy latami szuka pośredniak. Znasz statystyki bezrobotnych? Tragedia, tylko tyle
To tak jak z przyjaźnią, co trwa, możemy zostać zranieni, wiemy, że druga osoba ma mnóstwo wad, ale wiemy, że ta przyjaź jest wiele warta i jesteśmy lojalni.
Ja zresztą i w necie w sumie lojalny jestem, znaczy do miejsc się przywiązuję i trwam na tym TXT aż do zderzenia z ewentualną górą lodową:) i zatopienia.
Może to gupia jest taka lojalność i nieeleastyczność, ale mam tak w sumie.
Jak w jednej bitwie Dakotowie, zaplanowali, zdecydowali się wysłać pewien oddział wojsk przeciw Jankesom i przegrywać zaczęli, los bitwy na ich korzyść mogłaby odmienić decyzja wysłania innych wojsk, które niedaleko stały, ale oni nie zrobili tego, bo bitwa miała się konsekwentnie toczyć wg planu i tak jak zdecydowali.
Bitwę przegrali, kiedyś się strasznie wkurzałem na tę nieelastyczność jak o tym chyba w “Złocie gór czarnych” Szklarskich czytałem, teraz jakoś mi ta postawa imponuje w sumie
Sorry, że jak zwykl epopłynąłem nie na temat.
pzdr
pozwolisz że potem tutaj zajrzę. Teraz spróbuję coś zjeść jakieś późniejsze śniadanie połączę z obiado-kolacją. I jak siły pozwolą to przysiądę i skrobnę coś więcej ;)
Tym czasem
I pamiętajmy!
Ostatni gasi światło
_____________________________
MarekPl -- 11.11.2009 - 16:32wiedzieć rzecz ludzka, podobnie jak błądzić
nie wiedzieć też można, nic to złego
jednak tkwić w fałszywym przekonaniu jest błędem